Grubistan Wikia
Advertisement

Zielone - wrzeszczysz ile sił w płucach. Na początku nic się nie dzieje, lecz po chwili Kinect zaczyna falować niczym fatamorgana i znika całkowicie wraz z całym sprzętem

Coś ty kotletu wieprzowy zrobił! - wściekł się Metin

Nie! Tylko nie to! Jesteśmy zgubieni! - rozpaczała Sew Sew

Jestem doprawdy tobą zawiedziony - przyznał ze smutkiem Cihangir

Jeśli przeżyjemy to nakopię ci w dupę, ścierwem wytrę podłogę, a brzuch wypcham puchem i wykorzystam jako poduszkę! - desperacko krzyczała Elif

Jedyne co mogliście w tej sytuacji robić to przystąpić do boju. Elif chwyciła za miecz i zaczęła efektownie wywijać nim na wszystkie strony, doprowadzając do prawdziwego zamętu pośród zastępów wroga. Pucołowaty i niski proboszcz widząc to natychmiast przywdział swój pięknie przystrojony hełm i ruszył z szarżą, prowadząc resztę oddziałów. Z impetem kopnął ją w pierś, a kiedy próbowała się podnieść przebił mieczem. Zdołała tylko wyszeptać "Nienawidzę was wszystkich" zanim wyzionęła ducha.

Widząc to Cihangir ruszył z wrzaskiem, wymachując zakrzywioną szablą na lewo i prawo. Proboszcz cudem uniknął miecza i się wycofał za zastępy swoich oddziałów, nakazując atak. Sam wyciągnął procę spod pazuchy i strzelił, wyjątkowo niefortunnie trafiając Cihangira w oko. Kiedy ten drgał w konwulsjach, probosz nadepnął na jego pierś, splunął i poderżnął mu gardło.

Nie! - krzyknęła Sew Sew, smagając przeciwników biczem. Jednak był to moment, kiedy straciła czujność i w tym samym momencie wężowaty wikariusz prześlizgnął się pomiędzy atakami marnej krowy i wbił jej w płuco zatruty sztylet. Kiedy upadła, zbiegli się skrzyknięci do pomocy wieśniacy, wbijając w nią grabie i rozgarniając jej flaki po całej okolicy niczym jesienne zaschłe liście.

Widząc tę rzeź upadłeś na kolana przerażony i zszokowany. Wszyscy twoi marni towarzysze padali. Jeden po drugim jak nic nie warte robaki, które wystarczy rozgnieść obcasem. Metin natomiast miał najlepszy ubaw w swoim życiu. Mordował tak jakby nie miało być jutra. Bo w sumie nie miało.

Trzy...Dwa...Jeden...Bomba - krzyknął Metin, i była to ostatnia rzecz jakiej doświadczyłeś, gdyż zwyrodnialec zdążył podłożyć potężne ładunki, które zabiły wszystkich w promieniu kilometra. Cała ta ciężka droga, tyle trudu, tyle doświadczeń i tyle cierpienia, a wszystko to kończy się w taki sposób...


Game Over


Bomba


Advertisement